Camino Portugues : diariusz pielgrzyma: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiCamino
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
aktualizacja
aktualizacja
 
Linia 24: Linia 24:
'''Ze wstępu:'''
'''Ze wstępu:'''


''Miałem okazję wędrować z dwójką przyjaciół Drogą Pierwotną Camino Primitivo. Już wtedy powzięliśmy zamiar powrotu do Santiago w bliżej nieokreślonej przyszłości. Minęło 9 długich lat, gdy Apostoł Jakub Większy -  
''Miałem okazję wędrować z dwójką przyjaciół Drogą Pierwotną Camino Primitivo. Już wtedy powzięliśmy zamiar powrotu do Santiago w bliżej nieokreślonej przyszłości. Minęło 9 długich lat, gdy Apostoł Jakub Większy - Syn gromu - ponownie wezwał nas do siebie. Pomysł dojrzewał i niemal z dnia na dzień nabierał realnych kształtów. Warto dodać, iż prawdziwym spiritusem tego przedsięwzięcia była Wanda (z nią i jej mężem Andrzejem pielgrzymowaliśmy niegdyś do Santiago), natomiast movensem stała się jej koleżanka Basia, którą poznałem tuż przed wyjazdem. Zostałem dokoptowany jako przydatny (w założeniu) element składu osobowego. Propozycję przyjąłem z entuzjazmem., zwłaszcza że wszystko co potrójne jest doskonałe (Omne trinum perfectum). Tym razem wybraliśmy Drogę Portugalską (Camino Portugues). Ważnym powodem obrania tej trasy była Fatima, której nikt z nas, jak dotąd, nie miał okazji odwiedzić. Zapraszamy zatem wielce szanownych Czytelników do towarzyszenia nam w tej niezapomnianej peregrynacji aż na "koniec świata”.''
Syn gromu - ponownie wezwał nas do siebie. Pomysł dojrzewał i niemal z dnia na dzień nabierał realnych kształtów. Warto dodać, iż prawdziwym spiritusem tego przedsięwzięcia była Wanda (z nią i jej mężem Andrzejem pielgrzymowaliśmy niegdyś do Santiago), natomiast movensem stała się jej koleżanka Basia, którą poznałem tuż przed wyjazdem. Zostałem dokoptowany jako przydatny (w założeniu) element składu osobowego. Propozycję przyjąłem z entuzjazmem., zwłaszcza że wszystko co potrójne jest doskonałe (Omne trinum perfectum). Tym razem wybraliśmy Drogę Portugalską (Camino Portugues). Ważnym powodem obrania tej trasy była Fatima, której nikt z nas, jak dotąd, nie miał okazji odwiedzić. Zapraszamy zatem wielce szanownych Czytelników do towarzyszenia nam w tej niezapomnianej peregrynacji aż na "koniec świata”.''


'''O autorze:'''
'''O autorze:'''

Aktualna wersja na dzień 10:55, 5 maj 2025

Camino Portugués, diariusz pielgrzyma, książka autorstwa Jerzego Stanisława Grzegorczyka.

Camino Portugués
Diariusz pielgrzyma
autor Jerzy Stanisław Grzegorczyk
wydawca Perła
wydanie Teresin 2025
rozmiar 21 cm
objętość 224 s.
ISBN 978-83-959672-7-6


Ze wstępu:

Miałem okazję wędrować z dwójką przyjaciół Drogą Pierwotną Camino Primitivo. Już wtedy powzięliśmy zamiar powrotu do Santiago w bliżej nieokreślonej przyszłości. Minęło 9 długich lat, gdy Apostoł Jakub Większy - Syn gromu - ponownie wezwał nas do siebie. Pomysł dojrzewał i niemal z dnia na dzień nabierał realnych kształtów. Warto dodać, iż prawdziwym spiritusem tego przedsięwzięcia była Wanda (z nią i jej mężem Andrzejem pielgrzymowaliśmy niegdyś do Santiago), natomiast movensem stała się jej koleżanka Basia, którą poznałem tuż przed wyjazdem. Zostałem dokoptowany jako przydatny (w założeniu) element składu osobowego. Propozycję przyjąłem z entuzjazmem., zwłaszcza że wszystko co potrójne jest doskonałe (Omne trinum perfectum). Tym razem wybraliśmy Drogę Portugalską (Camino Portugues). Ważnym powodem obrania tej trasy była Fatima, której nikt z nas, jak dotąd, nie miał okazji odwiedzić. Zapraszamy zatem wielce szanownych Czytelników do towarzyszenia nam w tej niezapomnianej peregrynacji aż na "koniec świata”.

O autorze:

Jerzy Stanisław Grzegorczyk - ma już swoje lata. Mąż, ojciec, dziadek. Absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Z profesji - psycholog kliniczny (już emeryt); z pasji - włóczykij, wagabunda, tramp. Wieloletni korespondent miesięcznika "Poznaj swój kraj". Dotąd niezrealizowany zamiar: spojrzeć na Krzyż Południa, chociażby z Przylądka Dobrej Nadziei...